Rozdział Czwarty
" - Skąd wiesz, że to nie ja jestem owym mordercą. Ludzie wystawiają różne opinie na mój temat, na przykład co zrobiłem mojej rodzinie
- Nie mam pojęcia co o tobie mówią, ani co im zrobiłeś, ale wewnętrznie czuję, że mogę ci ufać."
Rozdział Piąty
"Patrzył przed siebie zaciskając dłonie w pięści, a jego ciężkie kroki odbijały się echem po okolicy. Każdy kto by go teraz zobaczył, zniknąłby w mgnieniu oka. Albo ze strachu, albo wcześniej Kai położyłby go trupem i wysłałby na drugi koniec miasta za pomocą teleportacji, albo czegoś w tym rodzaju. Nie bał się ciemności, ani tego, że przebywał sam w niebezpiecznej okolicy.
Ponieważ to tylko on stanowił zagrożenie dla innych."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz